Potańcówka przerosła oczekiwania samych organizatorów!
Wiwat! Wielkopolska Potańcówka to była impreza jakiej jeszcze w Chojnie nie widziano. Muzyka, taniec, śpiew i niegasnąca energia niebywałej liczby uczestników. Tak w skrócie można opisać sobotni wieczór w Sali Wiejskiej w Chojnie.
A wszystko za sprawą Wronieckiego Stowarzyszenia Kultury, które we współpracy z Zespołem Tańca Polskiego “Wronki”, Kołem Gospodyń Wiejskich z Chojna, Zespołem Śpiewaczym “Chojanki” oraz Wronieckim Ośrodkiem Kultury zorganizowało to niebywałe wydarzenie, które mogło zostać zrealizowane dzięki dotacji z Narodowego Instytutu Dziedzictwa i Kultury Wsi.
Punktualnie o godz. 20:00 Kapela “Drajka” w składzie Karolina Kocik i Adam Knobel, wraz z prowadzącymi Potańcówkę instruktorami Zespołu Tańca Polskiego “Wronki” Zuzanną Paprzycką-Powel oraz Michałem Podgórskim rozpoczęła zabawę przy dźwiękach tradycyjnych wielkopolskich melodii.
Wspólne śpiewy, nauka wielkopolskich tańców, zabawy ludowe towarzyszyły zgromadzonym przez kilka godzin.
Na wydarzeniu pojawiło się tak wielu gości, że trzeba było sięgać po zapasy krzesłem ze strychu. Łącznie ponad 250 osób bawiło się w takt Wiwatów, Okrągłych Maryni czy Gołąbka.
Wszystko w oparciu o lokalne tradycje z wykorzystaniem gwary i promowaniem tradycyjnego stroju szamotulskiego. Do tego tradycyjne instrumenty ludowego z kozłem weselnym na czele.
Koło Gospodyń Wiejskich z Chojna zadbało o pyszne jedzenie, którego nie zabrakło dla nikogo. Smak wyjątkowej jesiennej zupy z korbola (dyniowa) na długo pozostanie w pamięci tych, co mieli okazję ją spróbować.
Najważniejsza jednak okazała się energia zgromadzonych gości. Najmłodsza uczestniczka miała niespełna 4 lata, najstarszy… nie będziemy sprawdzać. Wśród zgromadzonych pojawili się jednak głównie młodzi ludzie, zafascynowani wielkopolskimi tradycjami tanecznymi, którzy chłonęli wszystko, co dla nich przygotowano.
Ważnym punktem w szczegółowo zaplanowany scenariuszy był występ Zespołu śpiewaczego “Chojanki”, którzy od pierwszych taktów dosłownie porwali ludzi do tańca. Parkiet podczas ich występu był zapełniony po brzegi, a sami artyści poproszeni zostali o bisy.
Tak wspaniałej imprezy nie spodziewali się nawet sami organizatorzy. Jak to możliwe? Dobra współpraca lokalnych instytucji i społeczności w połączeniu z dobrą koordynacją, której przewodniczyła Hanna Galasińska - instruktorka ZTP “Wronki” to przepis na sukces -wielkopolskiej potańcówki - WIWAT!
Dodaj komentarz
- to dla Ciebie staramy się być najlepsi, a Twoje zdanie bardzo nam w tym pomoże!